Spośród technik, z którymi młody rysownik zetknie się w czasie nauki, pierwszą zwykle jest ołówek. Przy jego pomocy uczymy się podstaw perspektywy, geometrii i rozpoczynamy przygodę z tworzeniem kadrów. Trudno o bardziej uniwersalne medium- pozwala nam rysować bardzo dynamicznie lub delikatnie, fotorealistycznie albo impresjonistycznie, geometrycznie i wrażeniowo. Słowem- fortepian wśród technik suchych. Proces rysowania jest bardzo prosty: najpierw faza podrysu (faza linearna), a zaraz po niej szraf- bohater główny tego artykułu.
Mówiąc o szrafie mam na myśli między innymi cieniowanie i wypełnianie tła w naszym rysunku. Jedna z ważniejszych części procesu rysowania, ponieważ to dzięki niemu dwuwymiarowa kartka papieru zyskuje głębię, bryły i obiekty stają się formami przestrzennymi. Dopiero w poszrafowanej pracy pojawiają się światło i cienie. Pokazują nam się też faktury materiałów, a sam rysunek nabiera walorów estetycznych. Najlepiej widać to na przykładzie szkicu kuli: [ ]
Czasem też zmiana cieniowania może zmienić zupełnie odbiór przestrzenny rysunku [przykład z aksonometrycznymi sześcianami]
Skoro wiemy już, jak ważną rolę pełni szraf, czas zastanowić się, jak należy go używać, żeby uzyskać najlepszy efekt. Jaki szraf jest najlepszy/najefektowniejszy? To trudne pytanie, ponieważ każdy rysownik ma swoje nawyki, upodobania i pomysł, jak powinno to wyglądać. Istnieją pewne generalne zasady, których znajomość pokieruje nas w dobrą stronę.
Pierwszą istotną kwestią jest to, jak ciemne plamy powinniśmy tworzyć. Nie chodzi przecież o to, żeby całą kartkę pokryć dokładnie grafitem o niemal czarnym odcieniu (a przynajmniej zazwyczaj nie). W naturze spotykamy całe spektrum waloru (jasności): odnajdujemy miejsca oświetlone w pełni, półtony (szarości pomiędzy światłem a brakiem światła) i wreszcie cień, który również nie jest taki sam. Niektóre miejsca są zacienione bardziej, do innych dociera więcej światła odbitego.
Podobnie powinna wyglądać sytuacja na naszych rysunkach- różnorodność intensywności cienia. W taki sposób najłatwiej osiągnąć kontrast: rysowanie miejsc jasnych i ciemnych w bliskim sąsiedztwie. Kontrast natomiast jest niezwykle ważny z prostej przyczyny- to dzięki niemu rysunek rzuca się w oczy. Umiejętnie umieszczając kontrast na rysunku możemy zadecydować, na co widz skupi wzrok, możemy w ten sposób podkreślić znaczenie jakiegoś obiektu. Przykładowo, kiedy rysujemy kadr miejski, gdzie jeden obiekt dominuje nad resztą i chcemy, żeby to on otrzymywał najwięcej uwagi, na nim możemy skupić kontrast. Dzięki temu od razu będzie wiadomo, który obiekt jest faktycznie tematem pracy. Takie miejsce skupienia kontrastu (i treści) nazywamy czasem w rysunku węzłem- zwykle przyjmuje się, że umieszczamy ten punkt w punkcie mocnym kompozycji [ kompozycja z węzłem ]
Poza wykorzystaniem kontrastu jako narzędzia do kierowania wzrokiem odbiorcy, możemy użyć go do pokazania planowości naszej pracy. Łatwym eksperymentem jest wyjście na ulicę i obserwacja tego, jak odbieramy obiekty znajdujące się blisko, a jak te w oddali. To zjawisko ma związek z działaniem tzw. perspektywy powietrznej- im dalej tym delikatniej i mniej kontrastowo wyglądają budynki/drzewa/samochody itd. Obserwację tą możemy wykorzystać w rysunku: plany znajdujące się bliżej rysujemy wtedy bardziej kontrastowo, a 3 plan szrafujemy delikatnie i niezbyt ciemno. W ten sposób rysunek zyskuje na wrażeniowości, rysujemy tak, jak widok wygląda w pierwszej chwili po spojrzeniu na niego. [ perspektywa powietrzna ]
Jeśli wiemy już, gdzie i jak szrafować, czas zastanowić się nad aspektami technicznymi. Łatwo jest teoretyzować, gdzie jaśniej, gdzie ciemniej, ale to uzyskanie zadowalających nas efektów często jest najtrudniejsze. Jak wspominałem, sposobów na szrafowanie jest tyle, ilu jest rysowników, postaram się jednak wymienić kilka ogólnych wskazówek jak się do tego zabrać.
Twardość ołówka:
Producenci ołówków proponują całą skalę twardości, od 8H po 8B (a ostatnio rozszerzono skalę nawet do 14B), gdzie H to oczywiście ołówki twarde, a B miękkie. W rysunku odręcznym raczej patrzymy na miękką część spektrum, ołówki typu B/2B dobrze sprawdzają się do fazy podrysu, a w cieniowaniu możemy użyć wszystkiego od 2B wzwyż. Od tego, po jaki sięgniemy, będą zależały efekty. Twardsze z miękkich ołówków świetnie stworzą delikatne, szare plamy. Natomiast jeśli tak samo próbujemy uzyskać ciemniejsze walory, zmusimy się do zbyt mocnego docisku i otrzymamy plamę w gruncie rzeczy nieatrakcyjną. Z ołówkami bardziej miękkimi należy z drugiej strony uważać, żeby zbyt ciemna plama na starcie nie ,,zabiła” światła w rysunku. Dobrym pomysłem jest używanie różnych ołówków, stopniowo wchodząc w coraz ciemniejsze walory.
Różne metody szrafu: [piony, hatching, gładkie]
Zależnie od tego, na jakim efekcie nam zależy, można szrafować bardziej dynamicznie albo w bardziej dopracowany sposób. Szraf dopracowany, gładki, często też realistyczny to przede wszystkim czas. Trudo jest uzyskać gładką plamę szybko- zwykle musimy nałożyć wiele warstw szrafu jedna na drugą. Dużo z tym roboty, szczególnie na dużym formacie, ale efekty są zwykle świetne [przykład pracy cieniowanej warstwowo].
Na koniec kilka protipów, które okażą się bardzo użyteczne w czasie rysowania.
Różnicuj docisk. Różna siła z jaką przyciskamy ołówek do papieru daje różne efekty. Poza faktycznym myśleniem o sile z jaką rysujemy, warto pokombinować ze sposobami trzymania ołówka. Im dalej od rysika trzymamy, tym lżej i delikatniej możemy szrafować.
Pokombinuj z ostrzeniem ołówka. Może warto zrezygnować z ostrego końca na rzecz tępego i miękkiego?
W ten sposób o wiele łatwiej o miękką, spójną plamę, a ponadto sam proces jest szybszy.
Nie szrafuj jednorodnie. Dobra plama zawiera gradient, warto szrafować z jednej strony mocniej, i stopniowo „rozpuszczać” szraf, zmniejszać natężenie cienia. Osiągniemy wtedy efekt o wiele mniej nudny.
Szraf to nie tylko „kolorowanka”- wypełnianie zaznaczonych wcześniej powierzchni. W fazie szrafowania można (i warto) dodawać nowe detale i szczegóły. Tak na prawdę plamą można w bardzo wrażeniowy sposób rysować cały detal architektoniczny. Technika ta jest szybka, więc jest to uwaga warta zapamiętania szczególnie pod kątem egzaminów na politechniki.
Pamiętaj o pokazywaniu faktur na rysowanym obiekcie. Inaczej poszrafujemy wodę, inaczej drewno albo kamień. Nad tymi drobnymi różnicami warto się pochylić i oddać je samym charakterem szrafu. Drewno to bardzo często pewne nierówności, szkło jest gładkie, połyskliwe i pełne odbić. W wodzie również zobaczymy odbicia, ale jej powierzchnia zwykle jest zmarszczona, więc narysujemy ją inaczej niż taflę szkła. Kluczowe są obserwacje rzeczywistości!
O szrafowaniu w rysunku ołówkiem można pisać długo i temat nigdy nie będzie wyczerpany. Każdy rysownik może dodać coś nowego od siebie i stworzyć swój własny styl- to właśnie jest w rysunku niesamowite. Jednak rzeczy, o których napisałem, to bardzo ogólne wskazówki, które pomogą odnaleźć się na początku przygody z rysunkiem.