Bądź naszym kolejnym artystycznym sukcesem
Zacznij od przeczytania porad jakie udziela Michał Tomala – człowiek który zajął pierwsze miejsce na architekturze. Ktoś kto dokonał takie wyczynu wie jak to zrobić :
Na tej stronie znajdziesz 11 porad dla kandydatów na architekturę. Są one zestawieniem dobrych nawyków trzech osób które ostatnio zajęły od nas trzy pierwsze miejsca na Wydział Architektury Politechniki – Ala Sutkowska, Ania Kaczkowska i Patryk Michalski.
W skrócie chodzi o to żeby być zaangażowanym zainteresowanym tematyką architektury. Poza tym że 99% osób zdających na te studia uczęszcza na kurs na architekturę – bez niego nie masz szans. Rozwijaj wyobraźnie przestrzenną bo da się to ćwiczyć. A jeżeli chcesz zobaczyć jak rysują wypuszczeni przez nas kandydaci na architekturę, którzy zajęli pierwsze miejsca to proszę :
Wiele osób poprzestaje na tym, zapisuje się do jakiejś szkoły rysunku i uczy się do matury. To trochę za mało. Trzeba interesować się tematem. Śledzić nowości, brać udział w wykładach i prelekcjach.
Poniżej jedno z takich wyjść. U nas nazywa się to „Obiadami Czwartkowymi”
Wyszliśmy wraz z grupą do Zachęty:
Dla wielu osób było to ciekawe doświadczenie. Sztuka nowoczesna niewtajemniczonych dziwi a nawet śmieszy. Jednak obcowanie z nią ma duże znaczenie. Architektura i sztuka nowoczesna mają wiele ze sobą wspólnego. Zawsze miały.
Jeżeli poszerzysz swój mindset możesz zaimponować komisji. Większość osób nic więcej poza kursem na architekturę nie zrobi. A przecież było kiedyś takie zadanie na egzaminie:
„Narysuj przykład wystawy współczesnej która w widoczny sposób łączyła się z salą wystawową”
Nic byś na takie temat nie narysował? Ups! No to zapraszamy na egzamin za rok!
Na szczęście my w szkole rysunku Domin często bierzemy udział w takich przedsięwzięciach.
No cóż, jesteś na stronie kursu rysunku pod architekturę. I możesz pomyśleć – „No pewnie, że będą zachęcać do zapisania się na kurs rysunku do Domina” Pewnie, tak 😉 Ale rozważ to :
„Wśród przyjętych na architekturę w ostatnim roku 100% osób chodziło na jakieś kursy rysunku”
Zadałem sobie trud i sprawdziłem listę przyjętych. Nazwisko po nazwisku. Robiłem to przez trzy lata z rzędu. W czwartym roku już nie robiłem bo pewnie byłoby identycznie.
Przejrzałem profile na Fb. Prawie zawsze po dostaniu się na studia architektoniczne dana osoba publikuje to na wallu. Albo zmienia status „Rozpoczęcie studiów na architekturze”
Sytuacja była o tyle łatwa że w poszczególnych latach 74%, 78%, 81% to byli ludzie z Domina. Więc nie było to żmudne zajęcie. Musiałem tylko sprawdzić te nazwiska nie od nas.
Wniosek z tego płynie taki – skoro 100% przyjętych chodziło na jakieś kursy na architekturę to chyba znaczy, że jest to konieczne.
Oto kilka punktów które powinny Cię przekonać:
A tu zobacz próbny egzamin na architekturę jednego z uczestników naszego kursu rysunku:
Jak możesz zobaczyć – ta praca dostała 90/100 i narysowana była w 2 godziny. Teraz możesz się porównać i sprawdzić jak Ty wypadasz. Jeżeli tak samo albo lepiej to nie ma się czego obawiać. Jeżeli gorzej to pytanie jak bardzo?
I wtedy trzeba umieścić się między pracami osób słabszej i lepszej. Wtedy poznasz swoją przewidywaną punktację. Żeby to zrobić trzeba być w grupie osób robiących próbne egzaminy na architekturę. A kondensację takich osób znajdziesz na kursie na architekturę.
Nie może być tak, że kandydat na architekturę nie wie nic lub wie niewiele na temat sztuki (w tym architektury)
Dwa proste pytania które zweryfikują jaka jest Twoja wiedza:
Jeżeli tego nie wiesz w tym momencie to radzę – zacznij czytać. Na początek cos prostego i krótkiego. Tak żeby wejść w temat. jak Historia Sztuki będzie cię jarać to będziesz mógł rozszerzyć.
A co bym polecał?
Oczywiście zachęcam też do dołączenia do grupy „Codziennie inne dzieło sztuki” – link grupy na Fb
Wspomnę też o wielkiej korzyści jaką mają uczniowie Szkoły rysunku Domin a mianowicie że w każdy piątek mają bezpłatne wykłady na grupie Rodzina Domina
a może jeszcze coś takiego :
Na wszystkich wydziałach architektury znajdziesz zapis który mówi o:
Predyspozycjach do studiowania architektury
W tym akapicie zajmiemy się tylko jedną z predyspozycji:
Widzenie przestrzenne zwane również wyobraźnią przestrzenną
Architekt musi widzieć cały projektowany przez siebie budynek. Musi widzieć każdy detal każdy element. To jest predyspozycja najważniejsza. Jeżeli jej nie masz to nie masz czego szukać na architekturze. Ale mam dla Ciebie dobrą wiadomość:
Wyobraźni przestrzennej można się nauczyć!
Jeżeli ktoś ma ją w tej chwili słabszą to musi włożyć w to więcej pracy. I to cała filozofia. Jak w procesie rekrutacyjnym komisje egzaminacyjne to sprawdzają? Dają zadanie które trzeba zobaczyć oczami wyobraźni a potem narysować w taki sposób żeby nie pozostawiało to wątpliwości.
Tu masz takie zadanie level hard:
Czyli jak dostać się na architekturę ? Ćwiczyć ,Ćwiczyć, Ćwiczyć!!!
Zobacz wpis o próbnych egzaminach na architekturę :
https://www.domin-warszawa.pl/probny-egzamin-na-architekture-numer-1/
Zazwyczaj są dwa modele podejścia do tematu:
I wygląda to tak, że albo jedno albo drugie. A to nie jest dobre rozwiązanie. Na niektórych egzaminach na architekturę więcej zyskuje się maturą a na niektórych procesem egzaminacyjnym.
I nie chodzi tu o egzaminy w różnych miastach – ale w jednym. Przytoczę przykład z Warszawy z jednego roku.
Komisja oceniała surowo. Żeby przejść do drugiego etapu egzaminu trzeba było mieć … 9/200. Tak, napiszę to słownie „dziewięć punktów na dwieście” Za egzamin z wyobraźni było 100 pkt, za egzamin z geometrii było 100 pkt. Czyli trzeba było mieć 4,5%. Co więcej, oznaczało to że 400 osób dostała mniej niż 4,5 %.
Ci którzy w tamtym roku przyłożyli się do matury wygrali. Bo średnio z matury ludzie którzy się dostali mieli 87/125 pkt.
Większość osób która się dostała weszła na studia nie egzaminem predyspozycjnym a maturą. Było wtedy wielkie rozgoryczenie takimi wynikami. Bo równie dobrze można byłoby sobie odpuścić nadmierne przygotowania.
Ale bywały i takie lata że za maturę ludzie mieli bardzo podobne punktacje. Na łatwej maturze ciężko jest się wykazać. A jeżeli wtedy są duże dysproporcje w ocenie egzaminu na architekturę to wygrywa się przygotowaniami pod niego.
Nigdy nie wiemy jak będzie „w nadchodzącym roku” więc najlepiej przyjąć zasadę pół na pół i trzymać się jej kurczowo.
Za każdym razem sprawdzaj co jest w warunkach rekrutacyjnych!
Ileż to razy było tak, że komisja rekrutacyjna wpadała na nowy pomysł a kandydaci tego nie zauważali. Chociażby ostatnio – nowym pomysłem rekrutacyjnym było przygotowanie portfolio.
I nagle okazuje się, że po maturze portfolio nie daje się dobrze zrobić. Za mało czasu!
I tak na przykład dziewczyna która kompletnie nie umiała rysować ale portfolio zaczęła robić w lutym dostała od 40 % więcej punktów niż uczestnik kursu rysunku z trzyletnim stażem.
Jak jest czas to można i taką niesamowitą pracę do portfolio włożyć :
Bardzo ciekawa i nietuzinkowa praca.
Innym przykładem było narzucenie techniki. W wytycznych do egzaminu komisja rekrutacyjna podała, że w danym roku będzie tylko ołówek.
Kto nie doczytał a cały czas rysował cienkopisem to mógł stracić wiele punktów tylko z powodu że nie znał smaczków technicznych danego narzędzia.
Jest tak, że podczas kursu rysunku panuje super atmosfera. Na zajęciach siedzisz z przyjaznymi Ci ludźmi i w ogóle jest ok.
My powtarzamy żeby patrzeć na postęp a nie porównywać się ale następuje taki moment w którym mówimy żeby już się porównywać. Trzeba to jednak robić z głową.
Kiedy zadajemy temat do wykonania każdy się stara jak może. Nie wychodzi to jednak tak, że za każdym razem robimy rysunek na tym samym poziomie. Czasami robimy poniżej naszych oczekiwań a czasami powyżej. Poza tym nie wszyscy na kursie na architekturę reprezentują ten sam poziom.
Dlatego warto patrzeć „co wygrało” na danym próbnym egzaminie i dlaczego! Wtedy należy zrobić redominizację i ćwiczenia celowe żeby się poprawić. Takie mądre porównywanie się jest jak najbardziej ok. Podnosi Ci to świadomość , co jest dobre a co nie. Jednocześnie bądź wdzięczny, że ktoś się starał i zrobił pracę lepszą od Twojej. Rozwinięciem tego akapitu będzie ten niżej.
Im więcej potu na poligonie tym mniej krwi na polu walki!
John Doe Tweet
Im więcej potu na poligonie
Któż inny będzie wiedział to lepiej niż osoba, która zajęła I miejsce na egzaminie na architekturę.
Kurs rysunku to ważna rzecz ale jak każdy kurs daje tylko 50%. Drugie 50 % musi dać kursant. Oglądając portfolia innych osób możesz przekonać się jak wiele jest różnorodnych rozwiązań. Nawe w internecie znajdziesz wywiady i felietony na ten temat.
Kurs rysunku na architekturę to taki alfabet. Z niego można napisać dopiero ciekawą treść. Polecamy zapoznać się np. z tym artykułem:
Jak dostać się na architekturę – radzi Ala Sutkowska, która zajęła I miejsce.
Ciekawe też jest zapoznanie się z przykładami portfolio na architekturę. Wszyscy wiemy, że portfolio inaczej zwane teczką prac musi być kreatywne i pokazywać umiejętności. Pozostaje jednak pytanie „jak wyglądały w rzeczywistości prace kreatywne?”
Popatrz na ten przykład niżej przeanalizujemy go sobie dokładnie :
Ta praca pochodzi z Portfolio na architekturę Patryka Michalskiego. Dostał się on na architekturę z pierwszą lokatą. Komentarza do tej pracy profesora Zawadzkiego :
W tym rysunku widać znakomitą umiejętność posługiwania się ołówkiem. Widać że kandydat umie rysować. Mam świadomość że uczęszczał na kurs na architekturę – pokazał jednak coś więcej. Plansza Zamościa którą wykonał jest zlepkiem ważnych informacji. Mamy plan który sugeruje że ów kandydat zapoznał się informacjami na temat tego renesansowego miasta. Nie przerysował tylko fotografii ale pokazał złożoność myśli architektonicznej.